Nie jest prawdą, że obecnie całkowicie odeszliśmy od tradycji, szczególnie w małych społecznościach. Okazuje się, że kobiety na wsi potrafią się doskonale organizować i spędzać czas nie tylko przy sprawach domowych, ale znaleźć go na udoskonalające kursy, które z tradycyjnym pojęciem gospodyni niewiele mają wspólnego. Koła Gospodyń Wiejskich do dziś prężnie działające organizacje, które spełniają wiele społecznych funkcji.
Jaka jest podstawowa rola Koła Gospodyń Wiejskich?
Koła Gospodyń Wiejskich to rodzaj społeczno zawodowych organizacji rolniczych. Są dobrowolne, samorządne i niezależne. Pierwsze Koła pojawiły się już pod koniec XIX wieku. Celem tych kobiecych organizacji jest rozwijanie przedsiębiorczości kobiet, kształceniu oraz organizowaniu wypoczynku młodzieży, kultywowanie folkloru i tradycji, działanie na rzecz ochrony zdrowia i ochrona socjalna wiejskich rodzin oraz racjonalizowaniu wiejskiego gospodarstwa. Organizacje mają zatem zadanie dbanie i integrowanie lokalnej społeczności i samoorganizację, głównie kobiet.
Planujesz zabieg z zakresu chirurgii plastycznej czy medycyny estetycznej?
Zapraszam
Arkadiusz Kuna
Stereotypy o Kołach Gospodyń Wiejskich
Dla wielu ludzi, Koła Gospodyń Wiejskich, to organizacje, w których głównymi działaczkami są starsze panie w ludowych strojach. Nic bardziej mylnego. Oczywiście, seniorki mają w tych organizacjach swoje miejsce, jednak udzielają się tam wszystkie pokolenia kobiet, które chcą uczestniczyć w życiu lokalnej społeczności. Młode kobiety angażują się w życie lokalnej społeczności wtedy, kiedy poczują, że przyszedł na to czas, jednak rzadko rezygnują z możliwości uczestnictwa w integracji lokalnych kobiet. Współczesne kobiety z KGW są również interaktywne. Mają swoje grupy na Facebooku oraz swój portal zrzeszający Koła z całej Polski. Dzięki temu wymieniają się przepisami, pokazują swoją działalność, chwalą sukcesami i dają możliwość innym kobietom uczestnictwa w organizacjach.
Kobiety kreatywne
W artykule, który pojawił się na łamach Wysokich Obcasów widzimy wyraźnie, jak blisko Kołom gospodyń Wiejskich do współczesności. Same o sobie mówią „kobiety kreatywne” i biorąc pod uwagę zakres działalności, trudno się z tym nie zgodzić. Uczą się makijażu i wizażu, organizują spotkania fitness, wycieczki do kin i teatrów i grają w piłkę nożną. Dobrze i aktywnie spędzają czas w swoim towarzystwie. KGW to nie tylko jej uwspółcześniona wersja, bo w organizacjach nada kultywuje się tradycje. Szczególnie dużym wydarzeniem są coroczne dożynki, gdzie wszystkie gospodynie dają popis umiejętności kulinarnych stosując przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie. Kobiety zajmują się także tańcem, śpiewem, poezją a nawet… działalnością kabaretową.
Społeczne i autentyczne korzyści
Okazuje się, że to właśnie kobiety aktywizują lokalna społeczność, a przede wszystkim łamią stereotypy dotyczące wsi. Współczesna wieś się zmienia i kobiety zauważają potrzebę podążania za nimi przy jednoczesnym kultywowaniu dobrych tradycji i podtrzymywaniu dziedzictwa kulturowego. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach, kiedy chcemy powrócić do natury, lepiej się odżywiać i chętniej wracamy do dawnych zwyczajów – fakt przechowywania i przekazywania informacji z pokolenia na pokolenie ma ogromne znaczenie. Inną zaletą jest wzajemna pomoc i wbrew pozorom – brak anonimowości. Jeśli któraś z rodzin w sposób szczególny zostanie dotknięta przez los – to kobiety organizują pomoc. Włączają się w codzienne życie rolnicze, ale i parafialne. Najczęściej są dla siebie przyjaciółkami. Koła zrzeszają najczęściej od kilkunastu do kilkudziesięciu kobiet. Dzisiejsze Koła także znacznie różnią się od tych zakładanych w czasach PRL, kiedy to władzom zależało na kolektywizacji wsi. Wydaje się pocieszające, że kobiety dziś organizują się z obywatelskiej potrzeby, a nie jak bywało to wcześniej – z powodu przydziałów. Paradoksalnie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, nastąpił renesans w aktywizacji kobiet na wsi. Kobiety chcą, a nie muszą należeć do miejscowych organizacji. To tylko z korzyścią dla nich, i dla przyszłych pokoleń.
Autorka: Klaudia dziennikarka/blogerka