Większość kobiet na co dzień używa nie tylko kosmetyków pielęgnacyjnych, ale także tych kolorowych. Podkłady, lakiery, szminki, tusze i cienie do powiek ma w swojej kosmetyczce chyba każda pani. Coraz częściej zastanawiamy się i sprawdzamy jakie substancje zawierają kosmetyki tego typu. I słusznie, bo nie wszystko co jest w nich zawarte jest dobre dla naszej skóry. Na co warto zwrócić uwagę kupując kosmetyki kolorowe?
Konserwanty
Obecność substancji konserwujących w kosmetykach jest konieczna. Konserwanty chronią kosmetyki przed rozwojem grzybów, pleśni oraz psuciem się. Zepsuty kosmetyk mógłby spowodować silne reakcje alergiczne lub wywołać choroby skóry. Kosmetyki muszą być zakonserwowane, jednak nie wszystkie substancje używane do zabezpieczania kosmetyków są przyjazne dla naszej skóry. Teoretycznie, najbezpieczniejszymi konserwantami są te stosowane w kosmetykach naturalnych np. Potasium Sorbate. Syntetyczne konserwanty to np. Triclosan lub Chlorhexidine, które w nadmiarze mogą być niedobre dla naszej skóry. Najbardziej należy uważać na parabeny – powszechnie stosowane substancje konserwujące, które mogą wywoływać ostre reakcje alergiczne i pokrzywki.
Parafina
Parafina, podobnie jak konserwanty jest powszechnie występującym składnikiem kosmetyków pielęgnacyjnych i kolorowych. Występuje m.in. w kremach, fluidach oraz pomadkach. Jest pochodna ropy naftowej. Dzięki parafinie kosmetyk łatwo się rozprowadza. Parafina może znacznie pogłębić problemy z cerą trądzikową i tłustą. Prowadzi do zapychania porów przez co na twarzy mogą pojawić się zaskórniki i wągry. Parafina jest tania, więc jest w niemal każdym rodzaju kosmetyków. Jeśli Twoja skóra jest trądzikowa lub tłusta – zwróć uwagę na skład.
Silikony
Stosowane w szamponach do włosów, odżywkach, kremach pielęgnacyjnych, podkładach i bazach pod makijaż. Dają uczucie natychmiastowej gładkości zarówno skórze jak i włosom. Jest to jednak dość złudne, bo silikony w znacznym stopniu mogą pogorszyć stan skóry z tendencją do powstawania wyprysków. Silikon po czasie może także obciążać włosy oraz spowodować powstawania wyprysków na skórze głowy, dlatego należy pamiętać, aby od czasu do czasu umyć głowę szamponem oczyszczającym. Osoby z tendencjami do wyprysków powinny zwracać baczną uwagę na zawartość silikonów w kosmetykach.
Substancja SLS – czyli Sodium Lauryl Suflate
Rzadko pojawiają się w kosmetykach kolorowych, ale warto zwrócić na tą substancję szczególna uwagę. Głownie jest składnikiem mydeł, żeli pod prysznic. Jest to detergent, który może bardzo silnie oddziaływać na skórę. W skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do AZS (Atopowego zapalenia Skóry). Ma działanie silnie wysuszające i drażniące. Może powodować świąd i łupież. SLS jest substancją, an którą coraz częściej zwracamy uwagę – i słusznie.
Syntetyczne zapachy
W niewielu kosmetykach znajdziemy dodatek naturalnych olejków eterycznych z bardzo prostej przyczyny – są one dość drogie. Niezależnie od rodzaju – wszyscy lubimy przyjemny zapach kosmetyków, a te bezzapachowe nie są już tak przyjemne w użyciu. Warto jednak przemyśleć używanie kosmetyków, które w składzie zawierają syntetyczne substancje zapachowe, bo nie tylko mogą wywoływać silne reakcje alergiczne, ale kumulować w organizmie i wywoływać choroby.
Wydawałoby się, że obecnie jesteśmy skazani na nadmiar chemii we wszystkim czego używamy. Wiedza jednak pozwoli nam unikać substancji, które w znaczny sposób mogą zaszkodzić naszej skórze. Teoretycznie, w kosmetykach w ogóle nie powinno być takich substancji, jednak niektóre z nich, te najtańsze i powszechnie stosowane w nadmiarze mogą pogorszyć stan skóry, wysuszać ją lub powodować alergie.
Autorka tekstu: Klaudia / dziennikarka, blogerka
AktualnościBlog