Chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna mają poprawiać urodę, zamiast ją rujnować. Media chętnie pokazują przykłady celebrytów, którzy niezbyt mądrze korzystają z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. A przecież w życiu, większość zabiegów realnie poprawia urodę, bo w końcu takich jest ich cel.
W czym właściwie tkwi sekret? Dlaczego niektóre celebrytki zyskują na poprawianiu wyglądu, a inne zdecydowanie tracą? Chyba najważniejszym czynnikiem jest tutaj umiar. Dziś na szczęście coraz mniej mamy do czynienia z drastycznymi przypadkami. Wielu ludzi z show biznesu doskonale wie, że nienaturalny wygląd spowoduje jedynie lawinę plotek, zamiast realnej poprawy wyglądu. Tak naprawdę, najczęściej wystarczy udoskonalenie jednego elementu twarzy, aby efekt był niesamowity. Z chirurgią plastyczną i medycyną estetyczną jest jak ze wszystkim – co za dużo do niezdrowo. Wydaje się, że niektórzy celebryci po kilku lub kilkunastu zabiegach tracą się zdrowy osąd na temat swojego wizerunku. Dochodzi do sytuacji, w której wszyscy widza to, czego nie widzi najbardziej zainteresowany. Na szczęście, takie nieudane przypadki, choć są bardzo medialne, należą do zdecydowanej mniejszości. Także celebryci poprawiają urodę i czasem niewielka zmiana, przynosi ogromne korzyści. O kim mowa?
Jennifer Aniston
Okrzyknięta w zeszłym roku najpiękniejsza kobietą świata według magazynu People. Choć nie jest klasyczną pięknością od lat wygląda świetnie i inspiruje wiele kobiet na świecie. Ulubienica serialu „Przyjaciele” nie zawsze wyglądała tak dobrze jak dziś. Choć nie jest już bardzo młoda, dziś wygląda lepiej niż 25 lat temu, choć różnica nie jest oczywista. Aktora od tamtego czasu nieco schudła oraz przeszła operację nosa, która sprawiła, że twarz jest subtelniejsza.
Planujesz zabieg z zakresu chirurgii plastycznej czy medycyny estetycznej?
Zapraszam
Arkadiusz Kuna
Angelina Jolie
To ideał kobiecej urody dla wielu ludzi na świecie. Angelina Jolie stała się wzorem do naśladowania i całkiem spora rzesza kobiet dąży do tego, aby choć trochę wyglądać jak ona. Wydaje się, że pełne usta, które są charakterystyczne dla jej twarzy, zapoczątkowały modę na ich powiększanie wśród kobiet na całym świecie. Angelina Jolie nie zmieniła się szczególnie od czasów, kiedy miała dwadzieścia lat. Jeśli jednak dokładniej przyjrzeć się jej fotografiom, uwagę przykuwa jeden szczegół: nos. Wcześniej nieco szerszy i zajmujący większą część twarzy, dziś – wąski i zdecydowanie mniejszy.
https://www.instagram.com/p/BVEsNVFlcxV/?tagged=angelinajolie
Diane Kruger
Można o niej powiedzieć „Kobieta-Styl”. Aktorka ma nie tylko piękne rysy twarzy i doskonała figurę, ale również jest zdecydowaną ikoną stylu. Twarz aktorki wydaje się nie zmieniać – jest wciąż piękna i młoda. Zmienił się natomiast jeden element jej figury. Aktora jest szczupła i dość drobna, a jej biust niegdyś był niewielki. Dziś jest nieco większy, jednak jest powiększenie w zdecydowanie dobrym guście. Piersi teraz bardziej pasują do sylwetki, sprawiają, że wydaje się ona bardziej proporcjonalna. Piersi są większe, ale całość nie wygląda tandetnie – co w przypadku niektórych celebrytek niejednokrotnie się zdarzało.
Rummer Willis
Córka Bruce’a Willisa oraz Demi Moore od dzieciństwa jest dość brutalnie oceniana przez media. Nie jest łatwo być córką dwóch bardzo atrakcyjnych rodziców. Rummer nigdy nie była pięknością, choć jej uroda ma swoich fanów. Kilka zabiegów z zakresu medycyny estetycznej sprawiło, że kobieta zdecydowanie lepiej, ale nadal jest sobą. Delikatne wyrównanie symetrii ust i poprawienie podbródka zmieniło przeciętną dziewczynę w piękność.
https://www.instagram.com/p/3xEfPKD024/?tagged=rummerwillis
Operacje plastyczne, najczęściej nosa, to popularny zabieg, szczególnie wśród amerykańskich celebrytów. Rhinoplastyce poddali się także m.in. Britney Spears, Gwyneth Paltrow i Scarlett Johansson. Efekt? Subtelniejsze rysy twarzy i przyciągnięcie większej uwagi do atutów!