Każda z nas chciałaby być piękna z natury. Niestety, nawet najpiękniejszym kobietom świata często wiele brakuje do doskonałości i znajdują one powody, żeby poprawić tą czy inna część swojego ciała. Czy jest to powód do wstydu, czy też korzystanie z dobrodziejstw chirurgii plastycznej i medycyny estetycznej staje jednym wielu sposobów na poprawę urody?
Chirurgia plastyczna
W latach dziewięćdziesiątych i na początku tysiąclecia, o operacjach plastycznych słyszeliśmy głównie dzięki gwiazdom zagranicznego show biznesu. Najczęściej nie były to zbyt pozytywne przykłady. Groteskowo wyglądający Michael Jackson czy nienaturalnie ogromne piersi aktorek z serialu „Słoneczny Patrol” kojarzyły się z przesadą i przeciwieństwem poprawiania urody. Dziś, wciąż możemy oglądać zdjęcia przesadnie zoperowanych gwiazd, jednak skala jest zdecydowanie dużo mniejsza. Zdarza się, że widoczny jest fakt poddania się operacji, jednak zwykle jest on częścią poprawy urody, który wygląda bardzo naturalnie. Sporo osób publicznych coraz częściej przyznaje, że poddało się operacji plastycznej i poprawiło to, co dalekie było do doskonałości. Argumenty o „dietach zmieniających rysy twarzy” wzbudzają śmieszność, dlatego gwiazdy show biznesu często wolą przyznać się wprost do poddania się ingerencji chirurga.
Planujesz zabieg z zakresu chirurgii plastycznej czy medycyny estetycznej?
Zapraszam
Arkadiusz Kuna
Medycyna estetyczna
Zabiegi medycyny estetycznej staja się równie popularne jak wizyty u kosmetyczki. Nie oznacza to, że i w tym wypadku nie można popaść w przesadę. Zbyt wiele wypełniaczy w twarzy może stworzyć komiczny i nienaturalny efekt, który zwyczajnie może przeszkadzać np. w pracy aktora. Jednak rozsądne podejście do zabiegów medycyny estetycznej oraz umiar mogą naprawdę wizualnie cofnąć czas i dać niesamowite efekty. Z zabiegów medycyny estetycznej korzysta bardzo wiele kobiet, i to nie tylko tych ze świecznika. Cena zabiegów jest dość przystępna, a umiejętnie dobrany i zastosowany może dać efekt odmłodzenia na długi czas. Właściwe zastosowanie kwasu hialuronowego lub toksyny botulinowej daje bardzo delikatny efekt, przez który wygląda się dużo lepiej i młodziej, – ale nie sztucznie. I w tym wypadku kobiety nie zawsze przyznają się do zabiegu. Jeśli efekt jest bardzo naturalny i ewidentnie chodziło o nadanie twarzy świeżości i młodszego wyglądu to naprawdę trudno ocenić, jest sprawa, co jest przyczyną nagłej poprawy kondycji skóry na twarzy. Gorzej, jeśli zabieg nam nie posłużył i niestety jest to widoczne na pierwszy rzut oka. Wtedy nie pozostaje nic innego jak przyznać, że nasza gładka i jędrna skóra lub młodzieńcze spojrzenie to nie efekt genów.
Dlaczego wielu ludzi tak bardzo broni się przed „przyznaniem się” do zabiegu?
No właśnie. „Przyznawać się”, jakby w samych staraniach o młodszy wygląd było coś złego. Decyzja o poddaniu się operacji plastycznej lub zabiegowi z zakresu medycyny estetycznej jest sprawą indywidualną i nie każdy musi popierać poddawanie się tego typu zabiegom. Sporo się słyszy o „starzeniu się z godnością” lub o „zmarszczkach, które tworzą historię życia”. W takiej atmosferze trudno o otwarte mówienie o tym, co chcemy poprawić lub co poprawiliśmy. Im więcej publicznych osób będzie mówiło o rozsądnym korzystaniu z uroków dzisiejszej medycyny, tym łatwiej będzie mówić o tym ludziom anonimowym. Na szczęście, to już się dzieje. Coraz więcej gwiazd ze świecznika mówi wprost o operacjach czy zabiegach, którym się poddały.
Inna kwestia dotyczy poddania się operacjom plastycznym. O ile zabiegi medycyny estetycznej są akceptowalne, o tyle operacje plastyczne dla wielu ludzi są dowodem na próżność. Jednak czy powinniśmy negatywnie oceniać ludzi, którzy całe swoje życie zmagają się z kompleksem, który można poprawić dzięki współczesnej medycynie? Odstające uszy, bardzo małe piersi czy duży garb na nosie, zwyczajnie przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu. Dlaczego nie poprawić tych mankamentów i uwolnić się z niepotrzebnego ciężaru?
Autorka tekstu: Klaudia / dziennikarka, blogerka