Najbardziej boimy się tego co nieznane. To zrozumiałe, ponieważ nie możemy wiedzieć, czego się spodziewać. Poddanie się znieczuleniu ogólnemu czy to przed operacją chirurgiczną o wymiarze terapeutycznym czy też plastycznym, napawa obawami wielu pacjentów. Co zastanawiające, Ci sami pacjenci rzadko obawiają się bólu i powikłań, a częściej właśnie tej części operacji, w której będą kompletnie nieświadomi tego co się dzieje i nie będą odczuwali żadnego bólu. Znieczulenie ogólne – czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
Drugi raz, a jakby pierwszy
Wielu pacjentów, przed poddaniem się operacji plastycznej, było już poddanych znieczuleniu ogólnemu w przeszłości. Jak u wielu pacjentów, znieczulenie było konieczne aby przeprowadzić choćby tak rutynowy zabieg jak operacja wyrostka czy usunięcie torbieli z piersi. Nie mniej, Ci sami pacjenci, którzy byli poddawani już znieczuleniu ogólnemu, obawiają się go tak samo jak za pierwszym razem. Obawy często dotyczą tego, co stanie się podczas operacji oraz niepewności, co do wybudzenia się.
Planujesz zabieg z zakresu chirurgii plastycznej czy medycyny estetycznej?
Zapraszam
Arkadiusz Kuna
A jak to wygląda w statystykach?
Pamiętajmy o tym, że zanim w medycynie wynaleziono możliwość głębokiego usypiania pacjentów przed operacją, wielu z nich umierało lub musiało być poddawanych prymitywnym zabiegom przy bez znieczulenia lub z pomocą środków odurzających. Przeprowadzenie wielu, dziś najbardziej rutynowych zabiegów często nie było możliwe. Od tego czasu minęło wiele czasu, a substancje podawane naszemu organizmowi są znacznie bezpieczniejsze niż te pierwotne. Śmiertelność po zastosowaniu znieczulenia dotyczy zaledwie 0,1% pacjentów starszych lub o bardzo złym stanie zdrowia. Pamiętajmy o tym, że do operacji plastycznych nie są kwalifikowani pacjenci cierpiący na choroby przewlekłe, mogące wpłynąć na bezpieczeństwo pacjenta podczas operacji. Jeśli istnieje niewielkie ryzyko związane ze stanem zdrowia pacjenta lub przyjmowanymi przez niego lekami – operacja nie odbywa się lub jest przekładana do czasu, aż pacjent nie upora się z problemami zdrowotnymi. Sam pacjent także ma wpływ na swoje bezpieczeństwo. Stosowanie się do bezwzględnych zaleceń specjalisty, pozwala na uniknięcie potencjalnego ryzyka. Pacjent powinien przyjść na operację na czczo, co najmniej 4 tygodnie przed operacją nie powinien palić papierosów, a także unikać przyjmowania niektórych leków, które mogą wchodzić w interakcję w podawanymi lekami. Potencjalnie zatem, większe niebezpieczeństwo grozi nam w codziennym życiu, aniżeli na sali operacyjnej po podaniu środków znieczulających.
Jak działa na Twoje ciało znieczulenie ogólne?
Anestezjolog zawsze dopasowuje rodzaj oraz ilość substancji indywidualnie do indywidualnych cech pacjenta. Celem jest uzyskanie jak najlepszego efektu oraz uniknięcie skutków ubocznych. Podczas znieczulenia ogólnego ciało pacjenta charakteryzuje się nieruchomością, co ułatwia chirurgowi precyzyjne wykonywanie swojej pracy. Ponadto, pacjent jest nieprzytomny, a jego stan można porównać do bardzo głębokiego snu lub śpiączki. Dzięki temu nie ma świadomości wykonywanych przez chirurga ruchów oraz ingerencji w swoje ciało. Kolejna objaw po podaniu znieczulenia to amnezja. I tu spokojnie, pacjent nie pamięta tylko czasu operacji. Czas wyłączenia jego świadomości następuje tylko pomiędzy momentem zadziałania leków, aż do czasu wybudzenia się. Ostatnia właściwość znieczulenia ogólnego to znaczenie przeciwbólowe. Pacjent nie tylko jest nieświadomy ingerencji w swoje ciało, ale także przede wszystkim nie odczuwa bólu, który byłby przecież nie do zniesienia bez zastosowania środków znieczulających.
Czy jest się czego obawiać?
Poddanie się znieczuleniu ogólnemu jest procedurą bezpieczną. Nie oznacza to, że nie jest obarczona żadnym ryzykiem i można poddawać się jej bez ograniczeń. Zdecydowana większość pacjentów nie pamięta nic pomiędzy podaniem leku a wybudzeniem się. Nie jest to zatem doświadczenie, którego należy się obawiać od strony odczuwalnych dolegliwości zarówno na poziomie fizycznym jak i mentalnym.